Jak problem bezrobocia wpływa na nasze dzieci? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Wyobraźmy sobie siebie samych jako małe dzieci i naszych rodziców, którzy mają rodzinę i muszą zarobić na jej wyżywienie, jednak nie mają pracy. Teraz pomyślmy o kilkanaście, kilkadziesiąt lat do przodu. Sami jesteśmy w roli rodziców, na świecie, w tym również w Polsce jest kryzys gospodarczy, a znaleźć pracę jest bardzo ciężko i sami jesteśmy bezrobotni. Mamy na utrzymaniu powiedzmy rodzinę, która liczy nas, żonę/męża oraz dwójkę, trójkę dzieci. Jeśli do tego dojdzie jeszcze jedno lub dwa zwierzęta i jesteśmy całkowicie bez pracy, nie jesteśmy w stanie siebie ani bliskich wyżywić, nie mówiąc już o zapewnieniu jako takiej przyszłości. Państwo oraz dodatki pieniężne, jakie otrzymujemy z tytułu ludzi bezrobotnych również nie są w stanie zapewnić nam przeżycia przez cały miesiąc oraz opłacić wszystkich rachunków.

Jeśli dziecko wychowuje się w biedzie, bo tak można określić sytuację wyżej opisaną wraz z wiekiem pragnie zrobić coś, by jego dzieci nigdy nie znalazły się w takiej sytuacji. Zaczyna więc albo kraść, albo przykłada się do nauki i przyswaja całą wiedzę potrzebną do osiągnięcia sukcesu w życiu.

Najważniejsze jest jednak wychowanie dzieci w wierze, niezależnie, czy w biedzie, czy w bogactwach. Najważniejsze, by pamiętać, że cokolwiek umysł potrafi wyobrazić – człowiek może osiągnąć.